Obserwatorzy

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Czapka ślimak

     Pogoda nie nastraja optymizmem i raczej zniechęca do działania niż mobilizuje... Jak nabrać ochoty na cokolwiek?
     Jedyne co powstało nowego, to czapka ślimak - pierwszy mój wyczyn.



Jeszcze tylko coś na osłodzenie ponurych dni...



poniedziałek, 30 listopada 2015

     Oglądając inne blogi zastanawiam się jak znajdujecie czas na robienie tylu śliczności. Szkoda, że doba nie jest bardziej elastyczna...

Zaległe zdjęcia kolczyków:




I jeszcze czapki:




Z przygotowań świątecznych tylko tyle:



Chyba tyle ;-) 
Pozdrawiam

środa, 18 listopada 2015

Kołnierzyki z koralików

     Troszkę zaległych zdjęć się nazbierało przez moją nieobecność. W takim razie bez zbędnej paplaniny...




I coś słodkiego ;-) 


piątek, 6 listopada 2015

Sezon na czapki

     Pogoda nie rozpieszcza... Chyba trzeba pomyśleć o nakryciu głowy...
A może coś takiego...
Granatowa z zamotką, biała z szalikiem:

Modelka niezbyt urokliwa ale baaardzo cierpliwa. I zielona z zamotką:
Dalej zielona...tym razem z szalikiem wykonanym na rękach...

Może jeszcze coś na słodko
;-)



poniedziałek, 2 listopada 2015

    Dziękuję bardzo Janeczce 😙
Spróbuję wrócić bo bardzo mi Was brakuje. Oczywiście jeśli przyjmiecie mnie...


I jeszcze otulinki na zapalniczki



I może coś słodkiego...



poniedziałek, 8 grudnia 2014

WYNIK CANDY

Witam serdecznie.

W niedzielę odbyło się losowanie. Ponieważ chętnych nie było dużo poszło sprawnie.

Mój syn wylosował Etoile . Proszę więc o adres.

Oglądając Wasze blogi nie mogę wyjść z podziwu. Nie wiem jak znajdujecie czas na robienie tylu śliczności. Obiecywałam sobie, że w tym roku coś zdziałam. Niestety - jak do tej pory nie zrobiłam niczego :(

Pokażę dzisiaj tylko mój niedawny wypiek:



Trafił mi się ostatnio nietypowy gość:



poniedziałek, 17 listopada 2014

CANDY

     Skoro już wróciłam, to na przeprosiny  postanowiłam zorganizować pierwszą rozdawajkę.
To nic specjalnego (następnym razem postaram się bardziej), ale mój czas ostatnio był bardzo mocno ograniczony i praktycznie pozbawiona byłam przyjemności, którą są oczywiście robótki ręczne.

     Wymagań wielkich nie stawiam. Jeśli ktoś chciałby wziąć udział, to proszę o wyrażenie chęci w komentarzu i zostanie obserwatorem.

     Do wygrania rzecz następująca:



Jakość zdjęć nie jest najlepsza.
Komplet wykonany z koralików TOHO (za wyjątkiem tych największych).
W między czasie pomyślę o dodatkowych drobiazgach i o pocieszajce.

Losowanie..... może 6 grudnia?

Zapraszam.
   

Wracam z podkulonym ogonem...

     Po bardzo dłuuuugieeej przerwie jestem znowu.
Dziękuję serdecznie wszystkim tym osobom, które mimo wszystko są ze mną. W szczególności dziękuję Janeczce . Dziękuję za troskę. Twój ostatni komentarz chyba najbardziej zmotywował mnie do wzięcia się w garść.
     Działo się u mnie dużo. Jednak głównym powodem mojego braku czasu było to:






Mam nadzieję, że chociaż część osób zajrzy czasem do mnie :)

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.

czwartek, 7 sierpnia 2014

Bez zdjęć

Witam serdecznie <3


Dzisiaj nie mam nic do pokazania.

Ponieważ mój zwyrodnialec nie daje mi posiedzieć na d...e, więc i prac żadnych nie mam.

Ale pomyślałam sobie, że w związku ze zbliżającą się liczbą 10 000 wyświetleń zorganizuję pierwsze CANDY w mojej historii.

Co Wy na to?

I dlatego chciałabym prosić Was o podpowiedź w komentarzu co miałoby posłużyć za nagrodę.
Różne myśli mi chodzą po głowie, ale wolałabym znać Wasze zdanie - wtedy będę wiedziała co właśnie Wam spodobało by się najbardziej.

Dziękuję za wszelkie sugestie.

:)

niedziela, 27 lipca 2014

KULKOMANIA... czyli kulki z koralików po mojemu

Witam goooorąąąącoooo :)


Wpadłam w szał kulek. Każdą wolną chwilę w tym tygodniu poświęciłam na kulki z koralików.





Powstał kolejny - standardowy - tort. Różni się tylko kolorem.




A końcówkę tekstu do : pięćdziesiątka mija.... - dopowiedzcie sobie same :)

 Ostatnio miałam też okazję do spotkań rodzinnych. Na dowód mam zdjęcie - bo przecież z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu - i to jeszcze z boku, żeby mnie odciąć mogli.


Prawda, że pasujemy do siebie - bardzo rodzinne zdjęcie.

OGŁOSZENIA:
Dziękuję za komentarze, w których to pozostawiacie ślad swoich odwiedzin.
Wiem, że wymianka wspaniała była - przynajmniej dla mnie :)
Pozdrawiam cieplutko.