Skoro już wróciłam, to na przeprosiny postanowiłam zorganizować pierwszą rozdawajkę.
To nic specjalnego (następnym razem postaram się bardziej), ale mój czas ostatnio był bardzo mocno ograniczony i praktycznie pozbawiona byłam przyjemności, którą są oczywiście robótki ręczne.
Wymagań wielkich nie stawiam. Jeśli ktoś chciałby wziąć udział, to proszę o wyrażenie chęci w komentarzu i zostanie obserwatorem.
Do wygrania rzecz następująca:
Jakość zdjęć nie jest najlepsza.
Komplet wykonany z koralików TOHO (za wyjątkiem tych największych).
W między czasie pomyślę o dodatkowych drobiazgach i o pocieszajce.
Losowanie..... może 6 grudnia?
Zapraszam.